MAXIU zamieszkał nad morzem...
Wczoraj był strasznie smutny dzień... zawiozłem Maxa do jego nowego domu w Rewie. Niby nie daleko, ale jak smutno... Mamy nadzieję, że Max będzie miał tam dobrze. Ma trzech nowych kumpli: koleżankę suczkę Ping-pong oraz dwa koty. Jego nowym panem jest 11 letni chłopiec o imieniu Oskar.
Maxio mieszka w przepięknym miejscu, ze swojego legowiska ma widok ma morze (4 metry za oknem (!)) i piękne zachody słońca. Oby było Mu tam jak najlepiej... będziemy tego zdalnie pilnować...
Żal nam serce ściska, ale to było jedyne sensowne i możliwe do wprowadzenia w życie rozwiązanie.
Dzikus chodzi po domu smutny... jego psi brat zniknął... W tej chwili leży zwinięty w kłębek obok Bartka.
Trzymaj się Maxiu!!!
A życie płynie dalej... ehh...
... jak się później okazało, Maxiu miał raka trzustki i 6.06.2008 odszedł do krainy wiecznych łowów...
|